Postanowiłam, że zmienię swój wygląd. Muszę zacząć o siebie dbać. Dotychczas olewałam to jak wyglądam. Bluza, jeansy, adidasy to był mój codzienny strój. Idzie lato, trzeba się jakoś pokazać. Więcej sportu, solarium, nowy kolor włosów, zadbane paznokcie, inne ciuchy, trzeba się za to wziąć. Stanęłam dziś przed lustrem i stwierdziłam, że nie ma ze mną aż tak źle. Po prostu trzeba rzucić stary styl i pokazać się z innej, jak najlepszej strony.
Niektórym dziewczynom też bym radziła stanąć przed lustrem i się zastanowić "co ja widzę w sobie fajnego??" Każda z nas ma w sobie "to coś" i warto to pokazać. Oczywiście każda z nas ma wady. Ale zalety też. I te zalety trzeba pokazać by przyciemnić wady.
I nie ma co się porównywać z modelkami, przecież wiadomo że "photoshop" wkracza do akcji. :)
czwartek, 21 kwietnia 2011
wtorek, 19 kwietnia 2011
Dupa, dupa ,dupa.
Czuję się strasznie... I to nie fizycznie a psychicznie.
W jednym momencie odechciało mi się wszystkiego...
Nie pasuje do tego świata, do tych ludzi. Może powinnam to/ich zostawić ??
Zamówiłam pokoje we Wiśle i w Szczyrku. We Wiśle mamy w "DW Malinka" a w Szczyrku 150m od skoczni. Można powiedzieć, że nam się udało... Ale jakoś już mnie to nie cieszy.
Jutro ostatni dzień w szkole przed świętami. Święta jak święta. W sumie zwykłe dni z uroczystym śniadaniem, a w poniedziałek symboliczne psiknięcie perfumem.
A za tydzień wesele... Szukam razem z mamą najlepszego połączenia. Pociąg jest z przesiadką w Tarnowskich Górach, a PKS-em trzeba dopiero się dowiedzieć jak to jest.
A to fotka wystroju sali:

Idę spać. Dobranoc...
W jednym momencie odechciało mi się wszystkiego...
Nie pasuje do tego świata, do tych ludzi. Może powinnam to/ich zostawić ??
Zamówiłam pokoje we Wiśle i w Szczyrku. We Wiśle mamy w "DW Malinka" a w Szczyrku 150m od skoczni. Można powiedzieć, że nam się udało... Ale jakoś już mnie to nie cieszy.
Jutro ostatni dzień w szkole przed świętami. Święta jak święta. W sumie zwykłe dni z uroczystym śniadaniem, a w poniedziałek symboliczne psiknięcie perfumem.
A za tydzień wesele... Szukam razem z mamą najlepszego połączenia. Pociąg jest z przesiadką w Tarnowskich Górach, a PKS-em trzeba dopiero się dowiedzieć jak to jest.
A to fotka wystroju sali:

Idę spać. Dobranoc...
sobota, 16 kwietnia 2011
Blog rusza od nowa.
Postanowiłam pisać tego bloga na nowo. Mam nadzieję, że tym razem pociągnę go dłużej.
Właśnie sobie siedzę i razem z Barbie szukamy jakiś fajnych kolczyków. Dla niej oczywiście. Mnie za bardzo uszy bolą by je nosić.
Sama to muszę kupić sobie jakieś buty, koszulki, spodenki i sukienkę na wesele.
Sukienka poniżej podoba mi się, ale jakoś się w niej nie widzę ;/

Już jutro urodzinki Ewelci ;) Hucznej imprezy nie będzie, ale i tak bd zajebiście <3
Właśnie sobie siedzę i razem z Barbie szukamy jakiś fajnych kolczyków. Dla niej oczywiście. Mnie za bardzo uszy bolą by je nosić.
Sama to muszę kupić sobie jakieś buty, koszulki, spodenki i sukienkę na wesele.
Sukienka poniżej podoba mi się, ale jakoś się w niej nie widzę ;/
Już jutro urodzinki Ewelci ;) Hucznej imprezy nie będzie, ale i tak bd zajebiście <3
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)