Dzień zaczyna się ładnie zapowiadać. Niebo w miarę czyste, słonko świeci. Niech to już się tak utrzyma.
Idziemy dziś z Barbie na jakieś zakupy.
Tzn ona idzie a ja jej doradzę, bo nie mam obecnie kasy. Pożyczyłam siostrze i czekam aż mi odda.
Wczorajszy dzień udany. To co wyczyniałyśmy z Barbie i Suo to przechodzi ludzkie pojęcie.
Chyba nigdy się tak nie uśmiałam :)
No i czytając pewną "lekturę" też się nieźle uśmiałam. A ja myślałam, że z niektórych rzeczy się wyrasta.
A to filmik (pewnie kręcony przez Lumpa) z treningu Finów:
Dodatkowo Finowie wybrali się w podróż statkiem i na ryby:
_______________________________________________________________________________
Dopisane później: Pogoda się zwaliła -.-
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz