sobota, 30 lipca 2011

Koniec | The end

Wczoraj zakończyłam pewną znajomość. Znajomość, która była dla mnie bardzo ważna.
Osobnik okazał się zupełnie inną osobą niż tą za którą go brałam. Dobra, ja też święta nie byłam. Chyba za bardzo nalegałam, by mi powiedział co się stało... Przepraszam. Mówi się trudno... Jednakże dziękuję za 1,5 roku znajomości.
"Nie płacz, że się skończyło, raczej śmiej się, że było tak pięknie" podoba mi się ten cytat. Choć o dziwo nie płakałam. Nawet łez w oczach nie miałam, ale to chyba temu, że już sobie uświadomiłam, że on stał się dziwny. Brałam go za innego niż reszta, okazał się jednak taki sam.
Wiem, że TY to czytasz. Wiem, ze TY tłumaczysz. I tak możesz do mnie zawsze napisać, mimo że czuję żal.

Dziękuję i przepraszam. Thank you and sorry.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz