Zaczęła się szkoła... tak, tak, wiem, studenci mają jeszcze wakacje.
Ale przede mną ostatnia klasa... maturalna. Trochę mnie ta myśl przeraża.
Z drugiej strony już niedługo będę miała ten etap edukacji za sobą.
Co do studiów, to jeszcze nie wiem co... (ta wiem, że już dawno powinnam mieć obrany cel). Myślę nad filologią słowiańską z kierunkowym słoweńskim, socjologią lub geografią społeczno-ekonomiczną. Pewnie jeszcze coś wymyślę do tego czasu...
Pierwszy dzień w szkole był nuuudny. Dwa wf-y, matma i religia.
Co do religii mamy nowego księdza i już mi podpadł.
Na pierwszy rzut oka wiedziałam, że go nie polubię. Nawet myślę o przejściu na etykę.
Nie rozumiem "przyjaciół" moich przyjaciół. Obrabiają dupę i to perfidnie wypisując publicznie "swoje zdanie" a potem twierdzą, że "nie to mieli na myśli"...
No cóż... Po co w takim razie się z nami zadawać, hę ?
Radzę się zastanowić i podjąć właściwą decyzję.
______________________________________________________________________________
Właśnie opublikowano kierunki dla mojego rocznika.
I jest filologia słowiańska z kierunkowym słoweńskim <3
Już chyba wiem na co pójdę <3
No i otwarli nowy kierunek dziennikarstwo i komunikacja społeczna <3 Wcześniej komunikacja społeczna była tylko na II-gim stopniu !!
To już mam obrany cel <3
hej jeśli myślisz u uś to muszę Ci to odradzić... tam naprawdę jest okropnie, przynajmniej jeśli chodzi o wydział neofilologii. wiem bo tam studiuję. wszystkie zajęcia są w budynku przy żytniej, który odbiega standardem nawet od najgorszych liceów. i chodzi mi nie tylko o tynk odłażący ze ścian. jest tam po prostu zimno. kadra ma nas w dupie, w zasadzie przez 2 lata ledwo sie czegokolwiek nauczyliśmy, a i tak połowa ludzi odpadła po 1 sesji. koleżanki już pokończyły i nie potrafią znaleźć pracy, bo każdy szanujący się pracodawca wie jaki tam panuje syf. gdybym wczesniej wiedziała, to bym w życiu nie szła na uś. myślę o przeniesieniu się na prywatną uczelnię.
OdpowiedzUsuń